Mówi się: jeśli nie ma cię na facebooku, to nie istniejesz. Ten najpopularniejszy na świecie serwis społecznościowy zrewolucjonizował Internet. Można odnieść wrażenie, że twórcy facebooka robią wszystko, aby jeszcze bardziej zapanować nad naszym wirtualnym życiem.
Dla wielu Facebook to najczęściej odwiedzane miejsce w Internecie. Zazwyczaj marnujemy na nim czas, przeglądając zdjęcia znajomych, lajkując ich wpisy, śmieszne obrazki albo po prostu grając w gry. Przy odrobinie zaangażowania, facebook może stać się dobrym narzędziem do nauki języka hiszpańskiego. Nie będę rozpisywać się na temat jego oczywistych funkcji. Dzięki facebookowi możemy przecież łatwo komunikować się z native speakerami poznanymi w realu albo na portalach językowych.
Strumień informacji (czyli nowe zdarzenia wyświetlane na ścianie) można z powodzeniem wykorzystać do otoczenia się językiem którego się uczymy. Dlatego polecam Wam lajkowanie hiszpańskojęzycznych profili. Mogą to być strony portali informacyjnych, gwiazd czy polityków czy demotywatory. Wybór jest naprawdę duży.
W ten sposób będziecie mieć stały kontakt z językiem. Subskrybując np. kanał CNN en Español uzyskujecie dostęp do aktualności ze świata w języku hiszpańskim. Czym więcej stron polubicie, tym lepiej. Polskie informację będą przeplatane tymi po hiszpańsku. Z czasem przyzwyczaicie się do tego i zaczniecie selekcjonować interesujące Was treści.
Warto również przeglądać komentarze pod wpisami. Takiego hiszpańskiego nie znajdziecie w podręcznikach ani kursach językowych. Gdy poczujecie się pewniej, wypowiedzcie się w dyskusji. Pod publicznymi informacjami są zazwyczaj dziesiątki komentarzy, więc nikt nie zwróci uwagi na Wasze błędy.
Podzielę się z Wami linkami do kilku profili, które subskrybuję. Miłego przeglądania 🙂
Komentarze:4
Odpowiedz